środa, 11 października 2017

Dylematy

W zeszłym miesiącu byłam u brata i jego żony na kawie. Rozmawialiśmy dość długo na temat mebli, które chcą kupić do pokoju córeczki. My z Martyną jednogłośnie wybraliśmy białe proste meble, a Kamilowi podobały się meble z jasnego drewna. Ostatecznie stanęło na białych meblach. Przekonaliśmy go, że do białego wszystko pasuje i biały kolor rozjaśni pokój. Ściany będą szare, a dywan różowy, bo to ulubiony kolor malej księżniczki.
  Urządzić taki pokój to nie lada wyczyn. Wszystko musi być świetnie dobrane i dopasowane. Jestem pewna, że im się to na pewno uda i jak przyjadę następnym razem do nich, to pokój będzie urządzony na top top. Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego. Zobaczymy czy białe meble, to był strzał w dziesiątkę 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz