W zeszłym miesiącu byłam u brata i jego żony na kawie. Rozmawialiśmy
dość długo na temat mebli, które chcą kupić do pokoju córeczki. My z
Martyną jednogłośnie wybraliśmy białe proste meble, a Kamilowi
podobały się meble z jasnego drewna. Ostatecznie stanęło na białych
meblach. Przekonaliśmy go, że do białego wszystko pasuje i biały kolor
rozjaśni pokój. Ściany będą szare, a dywan różowy, bo to ulubiony
kolor malej księżniczki.
Urządzić taki pokój to nie lada wyczyn.
Wszystko musi być świetnie dobrane i dopasowane. Jestem pewna, że im
się to na pewno uda i jak przyjadę następnym razem do nich, to pokój
będzie urządzony na top top. Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego.
Zobaczymy czy białe meble, to był strzał w dziesiątkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz